Jak zabezpieczyć pompę ciepła typu monoblok przed zamarzaniem?

Pompa ciepła typu monoblok to niezawodne i proste rozwiązanie do ogrzewania domu. Cały układ chłodniczy znajduje się w jednej, szczelnej jednostce zewnętrznej, co oznacza:

  • mniejsze ryzyko wycieku czynnika roboczego wewnątrz budynku,
  • większe bezpieczeństwo użytkowania,
  • łatwiejszy montaż i serwis,
  • brak konieczności ingerencji w instalację chłodniczą wewnątrz domu.

Ciepło przekazywane jest do wnętrza budynku za pomocą cieczy – najczęściej wody lub roztworu glikolu – które są całkowicie bezpieczne dla zdrowia domowników. Jeśli zdecydujesz się na ekologiczny czynnik R290 (propan), to właśnie konstrukcja monoblokowa najlepiej spełnia rygorystyczne normy bezpieczeństwa – nie tylko w teorii, ale i w praktyce.

Jak działa pompa monoblokowa? Krótkie spojrzenie

Pompa powietrze-woda typu monoblok składa się wyłącznie z jednostki zewnętrznej, która zawiera cały układ chłodniczy. Dzięki temu:

  • wszystkie elementy są hermetycznie zamknięte,
  • instalacja ma dłuższą żywotność,
  • ryzyko awarii jest znacznie mniejsze niż w systemach typu split.

W przypadku zastosowania czynnika R290, tylko wersja monoblokowa spełnia wszystkie wymogi bezpieczeństwa. Ciecz grzewcza – glikol lub woda – krąży między urządzeniem a instalacją wewnętrzną, zapewniając komfort cieplny przez cały rok: zimą ogrzewa, latem chłodzi. Prosto, skutecznie i bezpiecznie.

Zima potrafi zaskoczyć – zagrożenia związane z mrozem

Nowoczesne pompy ciepła to wydajne źródło energii cieplnej, ale ich zewnętrzne elementy są narażone na działanie niskich temperatur. Największym zagrożeniem są przerwy w dostawie prądu podczas silnych mrozów. W takich sytuacjach może dojść do zamarznięcia medium grzewczego w rurach lub wymienniku ciepła, co prowadzi do:

  • pęknięcia rur instalacyjnych,
  • uszkodzenia samego urządzenia,
  • wysokich kosztów napraw i przestojów.

Brzmi groźnie? Bo takie właśnie jest.

Jak zabezpieczyć pompę ciepła typu monoblok przed mrozem?

Na szczęście istnieje kilka sprawdzonych metod ochrony instalacji przed skutkami zimowych spadków temperatury:

  • Opróżnienie układu wodnego: W przypadku braku prądu przy dużym mrozie należy jak najszybciej spuścić wodę z systemu i dokładnie go wydmuchać sprężonym powietrzem. Pomocne będą specjalistyczne zawory spustowe – np. zawór antyzamrożeniowy marki CALEFFI, który umożliwia szybkie opróżnienie newralgicznych odcinków instalacji.

  • Zabezpieczenie przepływu: Warto zainwestować w awaryjne źródło zasilania – np. akumulator UPS lub agregat prądotwórczy – które podtrzymają pracę pompy obiegowej lub przewodów grzewczych prowadzących medium do wnętrza budynku.
  • Zastosowanie środka niezamarzającego: Najpewniejszym sposobem ochrony jest użycie roztworu glikolu etylenowego zamiast zwykłej wody jako nośnika ciepła. Przy stężeniu około 40% temperatura jego krzepnięcia wynosi nawet -25°C – to solidna bariera ochronna nawet przy ekstremalnych warunkach pogodowych.

Nie musisz stosować wszystkich rozwiązań jednocześnie — czasem wystarczy jedno, dobrze dobrane zabezpieczenie.

No dobrze… ale która metoda sprawdza się najlepiej?

Spośród dostępnych opcji największą pewność daje zastosowanie glikolu jako medium grzewczego zamiast tradycyjnej wody. Dlaczego warto?

  • minimalizuje ryzyko uszkodzeń przy nagłych spadkach temperatury lub awariach prądu,
  • zapewnia spokój nawet podczas najmroźniejszych nocy sezonu grzewczego,
  • wydłuża żywotność całej instalacji oraz samej pompy,
  • zmniejsza ryzyko kosztownych napraw i przestojów w działaniu systemu.

Owszem, początkowy koszt może być nieco wyższy niż przy klasycznej wodzie... Ale to inwestycja, która szybko się zwraca dzięki uniknięciu drogich napraw i zwiększonej trwałości sprzętu. Lepiej zapobiegać niż płacić za szkody – szczególnie gdy chodzi o Twój domowy

2. Zabezpieczenie przepływu: Warto zainwestować w awaryjne źródło zasilania – np. akumulator UPS lub agregat prądotwórczy – które podtrzymają pracę pompy obiegowej lub przewodów grzewczych prowadzących medium do wnętrza budynku.

  1. Zastosowanie środka niezamarzającego: Najpewniejszym sposobem ochrony jest użycie roztworu glikolu etylenowego zamiast zwykłej wody jako nośnika ciepła. Przy stężeniu około 40% temperatura jego krzepnięcia wynosi nawet -25°C – to solidna bariera ochronna nawet przy ekstremalnych warunkach pogodowych.